W objęciach muzyki

Napisałam notkę i całą mi usunęło… postaram się ją odtworzyć, ale to nie będzie już to samo.

Na początku prośba o zagłosowanie na Josha Grobana: jest plebiscyt, może i szansa na to, żeby w końcu Polska mogła gościć tego Artystę:http://lodz.naszemiasto.pl/plebiscyt/karta/josh-groban,19825,1211535,t,id,kid.html


Od ponad miesiąca (szkoda, że tak późno) dryfuję w dźwiękach pięknej muzyki i głosu Josha Grobana. Jest w brzmieniu Jego głosu coś niezwykłego – siła i delikatność zarazem. Słuchając niektórych wykonań Josha, czuję jak za sprawą swojego głosu – niczym dłonią – ściska moje serce z całych sił… niezwykłe to uczucie, jakby ogromne szczęście, którego z jednej strony człowiek nie jest w stanie objąć, a z drugiej jakiś taki ból, wzruszenie i tęsknota… Josh Groban, w mojej ocenie należy do tych Artystów, którzy raz usłyszani na zawsze pozostają w sercu. Czuję jakby Jego głos istniał gdzieś w duszy i żył tam własnym życiem, budząc za czymś tęsknotę…

Do listy moich marzeń, na jednej z najwyższych pozycji zapisuję: koncert Josha Grobana. Jeśli się nie uda w Polsce, to spróbuję gdzieś, gdzie już poznali się na Jego wielkości 🙂

Piękny utwór „Oceano”